Archiwum styczeń 2004, strona 1


sty 10 2004 ta notka nie wymaga komentarza
Komentarze: 24

Wszystko jest takie zle i beznadziejne. Gdzie sie podzial moj caly optymizm? Natka gdzie Twoja wiara w siebie?
Otoz nie ma jej... poszla gdzies sobie bezczelnie nie powiadamiajac mnie o tym... Nie lubie kiedy jestem bezsilna,
nie lubie kiedy stwarzam sobie jakies sztuczne problemy, nie lubie i juz.
Prosze oto one:
1-mam jakas smieszne 2 druty w zebie- to ma byc podobno jakas nowa plaba (tak twierdzi moj dentysta-ulom) a w
dodatku ta plaba mi wyleciala w polowie, jesli wyleci mi druga czesc, to grozi mi to smiercia
2-moja mama wydziera sie na mnie przy kazdej mozliwej sytacji. Mowi ze sie obijam, a to nie jest mile... bo ja
sie wcale nie obijam ;)
3-mam okres i z racji tego mam ochote wszystko dookola porozwalac karabinem maszynowym, lacznie z moja mama
4-zapowiadaja sie kolejne swietne dni bez L. :(
5-zaraz ma przysc ksiaz, w domu nikogo nie ma a ja nie moge znalesc krzyza :/ hmm no coz na stol poloze chyba
koszyk owocow
Czy juz moge sie wieszac, czy moze mam poczekac na ksiedza???
.....
A wczoraj bylam u L. to byly chyba 2 najcudowniejsze godziny mojego zycia w tym tygodniu. W ciagu jednej chwili zniknelo wszystko. Nic nie bylo wazne, ani zab, ani mama, ani nawet okres.
Przytulil mocno a ja czulam rytm jego serca, ktore dyktowalo rytm mojemu. Pomoglo. Juz jest troche lepiej. Obiecuje, ze
bede silniejsza :)

cala_ona : :
sty 09 2004 i czemu?
Komentarze: 6

Dlaczego nigdy nie jest tak jak ja chce?

Dlaczego teraz go nie ma przy mnie?

I dlaczego jestem znow smutna?

Prosze, niech ktos mnie szybciutko przytuli...........

cala_ona : :
sty 07 2004 eeeeeeeeeee
Komentarze: 12


Nie lubie zmywac naczyn.
Moj pluszowy misiu mnie nie lubi. Ostatnio nie chcial ze mna spac.
Jego tez nie lubie.
Mam trzy siniaki na nogach, bo nie umiem chodzic.
Nawet glupi chodnik jest tak specjalnie skonstruowany zeby wszystko wygladalo normalnie i bez sniegu do czasu jak na nim nie staniesz.
Wtedy juz sie nie stoi. Nie. Wtedy sie lezy.
Co slychac? A no wczoraj bylam na Grenlandii, calkiem niedaleko, ze 2 kroki stad w sklepie po chleb, przedwczoraj bawilam sie na Bahamach, szkoda tylko ze na widokowce, pod kocem i z termometrem pod pacha, opalilam sie nawet troche. Dzisiaj wlasnie wrocilam z rejsu gondola po zalanych i zasniezonych ulicach mojego uposledzonego miasta, L. nie widzialam juz ze 4 dni, ale zdjecie mi wszystko wynagrodzi :/
Ide sobie. Nie zatrzymujecie mnie.
A zreszta kogo obchodzi to ze ja tu sobie ide eeeeeeee ;(((

cala_ona : :
sty 05 2004 dalej jestem chora...
Komentarze: 10

...poprosze o kontener chusteczek higienicznych.
Chcialabym zeby mi amputowali ten nos
...
Chcialabym byc tez teraz malym pluszowym misiem   ^_^

cala_ona : :
sty 04 2004 Ojejjj co to za notka? To na pewno moja???...
Komentarze: 8

Jestem chora... a nie lubie gdy jestem chora. Z nosa cieknie mi strumyczek i czuje sie jakby przejechano po mnie walcem
drogowym... i to w dodatku w obydwie strony. Byc moze w przyszlosci bede wiedziala, iz bieganie w rozpietej kurtce, bez szalika, czapki i rekawiczek nie prowadzi do niczego dobrego i ze skakanie rozgrzana po sylwestrowej sali nie znaczy, ze napewno sie nie przeziebie. Wczoraj, gdy wlasnie bylam w stanie najwiekszej umieralnosci wpadl moj kochany L.: ojjj jak ty wygladasz :( - wydal z siebie tylko taki jeden malutki zdlawiony okrzyk... hmm... wiedzialam, ze mu sie podobam zawsze, nawet gdy jestem chora :) Wlasnie tak wtedy dokonalam niezwyklego odkrycia... przeciez ja jestem szczesliwa, mam kochajaca sie rodzine, przyjaciol, ktorzy jak tylko dowiedzieli sie, ze jestem chora to wydzwaniaja z pytaniami jak sie czuje, mam kochanego chlopczyka, mojego chlopczyka, ktory wpada do mnie jak tylko ma czas, bije sie ze mna, choc dobrze wie, ze przegram :), zapisuje sobie w komorce nawet najbardziej badziebna piosenke jaka mu uloze, je wszystko co mu przyzadze, chociaz wiem, ze czasem nawet ja sama bym tego nie tknela, przytula mnie, sciska, caluje, i nie boi sie ze sie zarazi :)
I to jest chyba najwazniejsze...
......
Bo nie wazne jak sie nazywasz, ile masz lat, gdzie chodzisz do szkoly, kogo lubisz a kogo nie. Nie wazne jest tez to, kto do ciebie dzwoni, z kim sie umaiwasz, jakie masz zdolnosci ani ile masz komentarzy. Nie liczy sie, ze masz markowe ciuchy, nowa fryzure czy starego kompa. Najwazniejsze jest kogo kochasz a kogo ranisz, jaki masz stosunek do siebie i do innych, ile potrafisz zniesc... Musze postarac sie byc bardziej silna a Ty co o tym myslisz?
.....
Ojej ale mnie ponioslo :] Rozmazylam sie, to napewno przez ta chorobe, dobra dobra poczekamy jak Wy bedziecie chorzy, zobaczymy czy tez bedziecie gadac tak "od rzeczy" :P

cala_ona : :