lis 09 2003

a figa :P


Komentarze: 13

Mialo byc:
ja i K. swietnie bawimy sie w gorzowie. U jej babci. Oczywiscie robimy wszystko to czego zrobic bysmy sie nie osmielily tu :) latamy, rechoczemy i
niemilosciernie mocno wlampiamy sie w kazdego ladnego chlopaka na ulicy. Obrzeramy sie, ogladamy romansidla, obrzeramy sie, ogdalamy romansidla,
tyjemy, tyjemy, tyjemy...a do tego wszystkiego robimy z siebie kompetne idiotki  zawsze tam gdzie jest najwiecej ludzi :) My+razem=wariatki dwie....
Jest:
Yyyy nie mozemy wyjechac, bo do jej babci zwalilo sie nagle jej 2 kuzynow i nie mialybysmy gdzie spac... wszystko bylo idealnie zaplanowane.... a teraz
chuj bombli strzelil. Siedze sama w domu, czytam gazete, za oknem szaro... swietny weeckend.... Czy zawsze same najfajniejsze plany musza sie nie
spelniac?  Eeee w dodatku jeszcze L. jedzie jutro do szczecina, do kolegow, pic... Swietnie "chyba sie nie obrazasz o to ze jade co?" Nie no skadze,
ja?? czy ja wygladam na taka ktora byla by zazdorsna albo co? Niee to absolutnie nie ja. Przeciez go znam, nawet jak sie napije to nie jest w stanie
zrobic czegos glupiego, nooo to nie moj L. No przeciez wiem, wiec o co sie martwic? Zupelnie o nic. Jej oszukuje... nie umiem klamac...
nawet przed sama soba....
Eeee jade do rodzinki z tata wroce sobie jutro :) wizyta na wsi wcale mi nie zaszkodzi :) A co! Zrelaksuje sie, odpreze, i wcale nie bede myslec o L....
I znow klamie.... oooo niedobra ja :P
PeeS: O! zapomnialabym, oznaczylam go :) ma taka slodka mailnke :) No i hmm ja tez mam :P Ale skutecznie ja maskuje, bo jakby ja tatus
zobaczyl to by nie bylo za ciekawie :) Ha! Dobra jestem, prawda?

cala_ona : :
14 listopada 2003, 20:20
och też bym chciała taki przydody mieć ... i taką osobe z nać z którą mogłąbym sie tak powygłupiać... a co do kuzynów... to można było z nimi spać :D pozdrawiam baardzo serdecznie...
12 listopada 2003, 15:48
fajnie miec przyjaciólki ,wiem jak to jest tak wariowac ...fajnie sie wspomina potem pozdrawiam
Kumcia
11 listopada 2003, 20:44
no no spryciula! nie teraz to kiedy idziej pojedziecie :P!!
kamciarka
11 listopada 2003, 18:05
Heh, ja tez tak czesto "pocieszam sie" w ten właśnie sposób:P Nazwijmy to pocieszaniem, a nie kłamaniem samej siebie;P Pozdrawiam;)
10 listopada 2003, 20:12
uhuhu wybacz, ze mnie tu tak dawno nie bylo:):) hihi tez mam taka jedna kumpele, z ktora sie szaleje, ze az mozna sie wstydzic:P
10 listopada 2003, 19:45
Ja zawsze jak coś zaplanuje to coś wypadnie nie tak lepiej nic nie planować :)
nie_taka_zla
09 listopada 2003, 21:11
Ja tez chce malinke!!Kurcze ale mi chetk narobilas na nia!!Napisz do mnie jak bylo na wsi!Ja jade jutro!Buziaki moja mala wariatko!
.::zebra::.
09 listopada 2003, 17:46
Fajnie jest czasami tak zaszalec :) No, ale może jeszcze Ci sie uda :)
Justyśka*
09 listopada 2003, 17:13
he he no nie...z tym oznaczaniem i tą malinką to było dobre!:)) A z tymi planami wyjazdu to szkoda że się nie udało...
09 listopada 2003, 16:50
hmm wiesz co kreci mnie takie zachowanie zawsze marzyłam zeby gdzies w miejscu gdzie mnie nikt nie zna takiej swasty narobic, zeby wszyscy to zapamietali, ogladałas moze film "ostroznie z dziewczynami" zajebiste akcje tam sa :)
under cover of night
09 listopada 2003, 14:37
hi hi z jednej malinki powstane caly krzew malinowy, no bo w koncu razem to macie juz dwie:)A z mojego wyjazdu do Krakowa tez guzik z petelka wyszedl:(
pl@mka
09 listopada 2003, 14:05
oj maskuj maskuj tą malinke bo potem może być niewesoło jak tata zobaczy :(
09 listopada 2003, 12:52
Wiem, jak to jest, kiedy plany, o których tak wiele sie myśli, nie wypalają... Ale jestem pewna, że ten akurat wypali i to w najbliższym czasie:) Oznaczyłaś swojego faceta? Hahaa:D Jak krowę, hyhy, bo krowy też sie oznacza, tyle, że trochę inaczej:D

Dodaj komentarz