paź 20 2003

Bez tytułu


Komentarze: 8

A ja jadlam dzisiaj frytki. Taaaak musze sie pochwalic, ze sama je zrobilam, baaa nawet nie przypalilam ani odrobiny. Za to wrecz
przeciwnie.... ale sie do tego nie przyznam :P

Moja matma dalej lezy i kwiczy... To dziwne bo im bardziej sie staram, tym mi bardziej nie wychodzi, im bardziej mi nie wychodzi tym
mocniej sie denerwuje, im mocniej sie denerwuje tym mam wieksza ochote rozwalic wszystko co znajduje sie wokol mnie, a jak juz mam
ochote to wszystko zdemolowac to pojawiaja sie nowe zadania i tak w kolo macieja.... 
a na koniec pytanie: czy to jest jakas choroba?? prosze o pilna odpowiedz z gory dziekuje
                                                                                                           zalamana albo po prostu ulomna cała_ona

cala_ona : :
pl@mka
20 października 2003, 20:40
az chyba sobie pojde frytek zrobić :]
20 października 2003, 18:27
ale mi smaku z tym fytkami narobilas..:> o ty niedobra:>
.::zebra::.
20 października 2003, 17:45
Ooch meeen... Ani słowa o matmie i frytkach... Od jednego mi sie niedobrze robi a od drugiego wręcz przeciwnie...:D
20 października 2003, 17:27
Miałaś frytki i się nie podzieliłaś hihhi niu niu :)))
20 października 2003, 16:45
nie no cośty jesteś całkim zdrowa... zaczynam zauważać ze mamy ze sobą troche wspólnego... poprostu nienawidzie mamtmy! niecierpie... I hate it.... ale za to twojego bloga uwielbiam :D
20 października 2003, 16:40
Zrobisz mi frytki? Moga być przypalone, lubie takie:D
20 października 2003, 16:18
no ja dzis tez frytki ..własnie je zkonsumowałam ...chyba pękne
nie_taka_zla
20 października 2003, 16:06
Tak ta choroba nazyywa sie :"demolkus-pospolitus"a zazwyczaj choruja na nia Natki!!Pozdrawiam Dr.nie_taka_zla!!

Dodaj komentarz