sty 24 2005

Bo ja jestem dzisiaj prosze Panstwa ANTY


Komentarze: 16

No to mamy sniegu po pachy. No moze nie tyle co po pachy ale co po czubki mojej 2 cmtrowej podeszwy, a to juz cos.
I oczywiscie nie obylo sie bez sanek. Nie ja tak w ogole wcale nie lubie sanek. Owszem fajnie jest miec swojego prywatnego szofera, ale co do zjezdzania z gorki to nie. O niee!! Ja nie chce, nie umiem, zachacze czyms, a zycie jeszcze mi mile, wjade w drzewo, przeciez tu ich tak duzo, albo zapomne ze strachu skrecic i sie wywale, i bedzie bolec. O nie, ja nie bede zjezdzac i kropka. Przyszlam tu tylko popatrzec. No i zjechalam. To byly moje najgorsze 3 minuty w zyciu. I wiecej juz ich nie powtorze. Nigdy w zyciu. Ja jeszcze nie chce umierac, dajcie mi zyc.


No.


I ten snieg ma mi zniknac do 25.02 bo ja nie bede zdawac prawa jazdy jak nie bede widziec drogi. Wtedy to ja juz
w ogole nie zdam. Jak bedzie cieplo to moze mam jeszcze jakies szanse. Nie dosc, ze jezdze jak ostatnia pokraka to musze miec niesamowita podzielnosc uwagi, patrzec w lusterka, widziec droge, wszystkie samochody a juz najbardziej te co mi zajezdzaja droge, patrzec na znaki, swiatla i jeszcze rozgladac sie czy mi czegos przypadkiem na drodze nie namalowali. I rob to wszystko czlowieku w jednym czasie, a najlepiej naraz. Przeciez jeszcze za nim ja je zdam (jesli w ogole kiedys zdam, a planuje przynajmniej w tym tysiacleciu) to sie zabije :
A ide sobie.
Co tak bede siedziec.

cala_ona : :
BanShee
09 lutego 2005, 16:07
no nie mów , że sanek nie lubisz..... są przecież tez małe górki:) a jak tam przygotowania na prawko? ilu zabitych, ilu rannych? :P
kaisaa
01 lutego 2005, 15:47
z niecierpliwoscia czekam na natchnienie tworcze w postaci nowej notki!:D
kaisaa
31 stycznia 2005, 15:33
było zielono i poszarzało!kolor sie spraał?:D
under cover of night
30 stycznia 2005, 21:26
heh proponuje z saneczek przerzucic sie na narty tudziez snowbord a moze biegowki , chmmm łyżwy?? :)
30 stycznia 2005, 15:10
sanecki rules... co z tego, że mam tyle lat... ja w koncu dziecko jestem... ja wolę zjeżdżać, bo to bardziej ryzykowne;D jak mnie ciągnął kolega przez Rumię to na cały głos się darł \"Niula no, masz 17 lat i się boisz na sankach jeździć\" i ludzie się gapili jakby ducha zobaczyli.. hehe.. no idź najlepiej poćwiczyć jazdę... i zdasz mÓwię Ci :)
29 stycznia 2005, 14:03
Bo bliskim spotkaniu z drzewem też nie lubię senek :-/
aquila
28 stycznia 2005, 16:09
zdajesz prawko i nie dajesz rady z sankami?? hmmm:D zartuje oczywiscie!!!
27 stycznia 2005, 18:33
nie, chorobcia kto to cholerstwo wymyślił, w samochodzie można dostać rozstroju osobowości , tu patrz, tam patrz , tu uwarzaj i wogóle, aha..., a te twoje sanki to mi przypomniały jak ja byłam ostatnim razem (jeszcze w zeszłym roku) na snakach, też się bałam , weź, jak byłam mała to na tyłku zjeżdrzałam i nic mi nie było straszne a teraz ... aaaaaaaaaa
kaisaa
26 stycznia 2005, 19:00
dobrze ze ci zycie milego kochanaa:D ja wolee narty niz sanki ;];] calusyyy:*
*linka*
25 stycznia 2005, 20:48
Prawo jazdy to dla mnie czysta abstrakcja i godzę się powoli z myślą, że nigdy go nie będę miała :>. To nie na moje nerwy. A poza tym ta moja wspaniała orientacja w terenie :P. Jeżeli jakims cudem udałoby mi się ruszyć z miejsca i wyjechać w trasę, to żadną miarą nie wróciłabym już w to samo miejsce :D. Sierota ze mnie, jeśli chodzi o takie sprawy i nic na to nie poradzę :P. Ale w Ciebie wierzę i mam nadzieję, że wszystko poszło jak w płatka. Bo to chyba dzisiaj, prawda? Cieszę się, że wróciłaś na blogi :). Pozdrawiam :*.
Asiulek
25 stycznia 2005, 10:11
Jak to zniknąć śnieg jest piękny :P:P A ty zdasz nie martwiaj sie :*
25 stycznia 2005, 09:02
No wreszcie, juz myslalam ze Cie przysypalo i nawet nie masz zamiaru odgrzebywac z tych zasp. To widze ze slabo renifery na tych saniach ciągnęły Cię tu na blogi, ale lepiej późno niz wcale :) Witam. Jak gozabzcyłam tu na głównej stronie, ze dodałaś note, to nie wierzyłam własnym oczom. Serio, o prosze jaka kulturka, nie zapomina się jednak ... :D Zdasz!! Nie ty jedna tak jeździsz, zapewnaim cię, że jeszce wiele innych osób dziwnie snuje się po tych ulicach. Pozdrawiam i zapraszam do siebie, możesz napotkać (nawet musisz) przeszkode jaką jest hasło, ale bede tak sympatyczna :) ze podam je: klementyna To kiedy świętujemy Twój powrót ? =]
kamciarka
25 stycznia 2005, 01:25
Wiesz..zdawania prawa jazdy w sniegu i zimie nie jest takie zle;D nawet przy drobnych bledach mozesz zwalic na zle warunki pogodowe i zalicza:D 3mam kciuki Slonce:D Pozdrawiam;)
Kumcia
24 stycznia 2005, 22:48
oj tam dasz rade!!i napewno na saneczki jeszcze nie raz wsiadziesz:) haha ta adernalinka;):P
24 stycznia 2005, 22:38
Napewno zdasz :]

Dodaj komentarz