Noo :]

Bo probne matury to taki fajny okres w ktorym nie trzeba nic robic, mozna dlugo spac, chodzic na polgodzinne
lekcje no i do kina, aby sie ukulturalniac conieco. I tak powinno byc co tydzien. Szkoda tylko, ze szanowne
Wladze Wyzsze nie podzielaja mojego zdania.
Moje serce chwilowo jest w rozpadzie. A wlasciwie nadszarpnelo sie troche wczoraj. No moze troche wiecej niz
troche. Mimo to dalej nalezy do L. Mimo tego "mino to" nie lubie jak ktos mnie traktuje przedmiotowo i nie jestem
takze czyjas wlasnoscia. O jak ladnie to ujelam. Szkoda tylko, ze nie umiem tego powiedziec wprost. Nie lubie
takze jak ktos mowi, ze robie glupie miny. Bede je robic ile tylko mi sie zechce. Baa nawet bede sie zachowywac
jak mala dziewczynka, bede rozkapryszona, bede miala muchy w nosie i nie bede rozsadna. To co, ze za okragle
20 dni bede pelnoletnia.
O tak.
A wiec mala, glupiutka dziewczynka dalej bedzie zyc i zatruwac zycie innym. Nie bylo mnie tu kawal czasu, ale
wcale sie nie zmienilam, kurde nawet nie doroslam ani osiupinke :/ 

Prosze Panstwa a teraz prosze zachowac cisze i przedsiewziac wszelkie srodki ostroznosci bo wlasnie zamierzam
robic kopytka. Dziekuje za uwage.
Bez odbioru.