Komentarze: 16
Z duzym niepokojem zauwazam, ze moim zyciowym celem staje sie posiadanie L. caly czas przy sobie (niestety z mizernym skutkiem, bo musi sie uczyc no i pracuje) i kupa glupich pomyslow w glowie przy kazdej nadarzajacej sie okazji. Moze to i dobrze, ale w koncu ile mozna ogladac tv stojac na glowie lub jesc chipsy z maslem orzechowym?
Ale cos Wam powiem. Kiedys dostane oscara. Wiecie? No. Dostane. Jeszcze nie wiem za co. Pewnie za sliczna buzie, albo przystojnego meza. Ale dostane.
Po pierwsze: poszlabym sobie gdzies. do kina. albo do lasu, albo do krakowa, albo wszystko naraz.
Po drugie: mam straszne odrosty. Macie już następny powod, zeby mnie uwielbiac. Mysle, ze kiedys cos z nimi zrobie. Narazie nie mam weny.
Po trzecie: boli mnie:
- lewa stopa
- cos w srodku
- lewy bark (a moze ramie? obojczyk? Boze gdzie jest obojczyk?)
- obydwa kolana
- brzuch
-i na prawe oko chce mi sie spac
mozecie mi wspolczuc (glupoty i beznadziejnego poczucia humoru).
Ledwo co wrocilam a juz narzekam. Wredna jestem nie?