Komentarze: 18
Jesienna depresja? Och nie tylko nie to... jednak. A tak bardzo nie chcialam :/ I bede teraz okropnie marudzic, tak dlugo i bezsensownie, ze nie bedziecie mogli tego czytac. Bo ja w ogole nie wiem po co jest ta cala jesien. Zimno, smutno i ponuro. Ot co.
Zmienili mi szkole. Bo podobno mieszkamy w malym miasteczku i nie sa tu potrzebne 2 ogolniaki. Nie pytali sie o zgode, tylko jak jakies bydlo przesypali do jednego wielkiego molochu. Teraz widze moje nowe wiezienie z okna, calkiem ladna, ale nic poza tym.
Cieply koc, kapcie i goraca czekolada. Maluje teraz na szkle. Moj talent polega na tym, ze maluje wszystko co mam pod reka. Zaczelam od kubkow, pozniej lustro... az sie boje pomyslec na czym skoncze.
Nie podoba mi sie ta notka. W ogole wszystko mi sie dzisiaj niepodoba :/
I juz.