Komentarze: 7
To wielki skarb miec chlopaka.... zwlaszcza takiego jak ja.... :)
HaPpY.... :D
To wielki skarb miec chlopaka.... zwlaszcza takiego jak ja.... :)
HaPpY.... :D
Narazie moj okopek zasnal gdzies w kacie i moge cos napisac... nie powiem, ze wrocil mi dobry humor, bo go nie ma, zapewne byl u mnie
jak bylam w szkole...
Dzisiaj mamy Swieto Pieczonego Ziemniaka :) Z tej okazji cala moja szkola idzie na ognisko, piec ziemniaki of course, no a jutro z tej racji
nie pytaja, hehe jak fajnie :) No i mamy jeszcze teraz taki tydzien w kotrym kazdy pierwszak (buu nie podoba mi sie to okreslenie) musi sie
przebrac. I tak dzieczyny musialy sie dzisija przebrac ze robaki, heh ja bylam motylkiem, no co tez robak przeciez :) a chlopaki za kwiatki.
Jutro obawiazuja stroje dzieci do lat 3 :P A tego, kto sie nie przebierze czekaja surowsze kary na kotowisku. Ojj to tez nas czeka... Hmm cos
mi sie zdaje ze ta moja szkola ma za duzo swiat nikomu nie znanych :P no ale coz... mus to mus :)
Dolllll.... ostatnio mnie przesladuje... chodzi za mna caly czas i nie chce sie odczepic... prosze zrobcie cos zeby sobie poszedl... bo mnie sie
juz nie slucha... a juz mam go po dziurki w nosie... sioooo stad :(((
Moj Chlopczyk zaczal rok akademicki.... tylko, ze jest maly problem, jest w grupie sam z naszego miasta... sam musi dojezdzac, wracac...
no i zastanawia sie nad akademikiem.... nie no po prostu super.... i jak ja tu bez Niego wytrzymam? Eeee ja nie wiem, czy tylko moje
zycie sie caly czas komplikuje?? Chyba juz mam jakis taki dar od Pana Boga, ze zawsze mi sie musi cos spieprzyc od czasu do czasu....
A teraz troszke z innej beczki :) Oczywiscie dzisiaj jest Dzien Bez Samochodu (noo powiedzcie, ze wiedzieliscie :)), a w zwiazku z tym,
moja kochana szkola postanowila zorganizowac heppening na rynku. Jedyna fajna rzecz w tym, bylo to, ze nie mielismy polowy lekcji :)
No i oczywiscie byla to juz kolejna impreza, ktora dowiodla jak bardzo mam zorganizowana klase, pchali sie kurde do wszystkich
konkurencji, az nie mozna ich bylo odgonic ;) A tak na prawde to kazdy sobie totalnie olal cala sprawe, ale co tam, brawo I b :P :P
PeeS: Aha i jeszcze jedno :) W zwiazku z tym, ze mamy tak wspaniala pania od polskiego (tu brawa) oczytana, wszechwiedzaca, elokwetna
i te sprawy, chcialbym z tego oto miejsca powiedziec jej: prosze niech pani ma choc odrobine litosci dla naszej klasy. Na prawde pisanie
4 stron dziennie w zeszycie a w tym przepisywanie ksiazki nie nalezy do naszych ulubionych zajec. Z gory dziekuje. Oddana uczennica"...
Jednak sie ubralam, z wielkim bolem, ale zrobilam to... a szkoda, bo wogole mi sie nie chcialo.... Jakas taka smutna jestem. Powod? Echh
duzo ich...
1. jutro musze znow isc do szkoly
2. jak zwykle niedziela wieczor, a ja nie mam lekcji odrobionych, hmm ale to standard
3. zgubilam wczoraj kolczyka, takiego wiszacego z 3 kuleczkami na koncu. W sumie to, nie byloby w tym nic strasznego, ale na prawde
strasznie mi sie podobal no i to byl prezent urodzinowy od... mojego exx. Razem z nim zgubilam polowe moich wspomnien...
4. jutro moj Chlopczyk zaczyna rok szkolny, a co za tym idzie, bedziemy sie mniej spotykac... o wiele mniej :((
5. znow sie przeziebilam :/ ale to wszystko przez ten wf, nie maja dla nas litosci :( sadysci...
6. palec mnie boli :( przycielam go sobie dzisiaj calkiem niefortunnie dziwiami... wiem ofiara ze mnie :P
No to, to by bylo na tyle jak narazie :) A teraz przydaloby sie rozpakowac plecak. Hmmm kurcze ciekawe czy moje piatkowe sniadanko juz
tam zakwitlo czy jeszcze nie? :D:D