Najnowsze wpisy, strona 15


paź 26 2003 taaaaaak
Komentarze: 11

"Nie wazne kim jestes. Wazne, ze jestes..."
Achhh jakie odkrywcze.... w porywie radosci az sie chyba do tego zastosuje.... :)
Zycze wszystkim milego konca likednu i poczatku tygodnia tez, jak wogole moze byc mily....... hihihih.... a ja ide sobie pisac wypracowanko
z polskiego, chcialam jeszcze zauwazyc, ze pale sie aby to zrobic od samego rana....  taaak ta szkola mnie kiedys wykonczy i umre sobie
w spokoju... i beda sie doszukiwac ze moze raka mialam albo cos.... ale nikt nie wpadnie na to, ze to przez szkolocholictwo.....aaaaa ide
bo juz brednie gadam :P

cala_ona : :
paź 24 2003 swietlana przyszlosc, czyli rozmyslania Natki.......
Komentarze: 8

Bo likend to takie fajne cos, ze zawsze jak przychodzi to cieszy mi sie mordka :) Ostatnio zmobilizowalam sie nawet, no dobra nie ja tylko
moj najnowszy nabytek w dzienniku, ocenka z geografii pod wdzieczna nazwa "dwa" echhhh i wlasnie to "cos" sprawilo, ze zaczelam myslec
o mojej skromnej przyszlosci.... taaak bo wlasnie dalej nie wiem co z nia..... a na okolo nam wszyscy truja, ze mamy sie juz okreslic...... no
bo przeciez nie moge byc dobra ze wszystkiego (jak narazie niezbyt zgrabnie mi to wychodzi, no ale coz, najwazniejsze, ze sie staram :P)
A jesli bede wiedziala na co w przyszlosci pojde, bede juz mogla sie ksztalcic w ta strone. I nie bede musiala sie uczyc jakiejs geografii, ktora
na prawde nie nalezy do moich ulubionych przedmiotow, ale pani od geografii troszke trudno to zrozumiec.... no ale coz to juz nie moj problem.
A wiec w ostatnim okresie mojego zycia postanowilam troche poglowkowac nad tym kim bede, i wyszlo cos takiego:
1. zawsze chcialam byc dziennikarka- ale z tego wogole chleba nie ma to odpada
2. chcialam tez prawo studiowac, ale eeeee.... nieee.... rozmyslilam sie....
3. zawsze lubilam dzieci, to moze przedszkolanka.... ale kurcze nie lubie takich grubych, ciagle sie sliniacych i beczacych, rozwydrzonych
bachorkow, takie to bym powybijala.... to tez odpada....
4. projektantka pragne byc.... ale jak narazie nie zrobilam najmniejszego kroku w tym kierunku, ale przede mna cale zycie, przeciez jeszcze....
5. w ostatnim kroku desperacji postanowilam, ze zostane kierowca ciezarowki.... uczyc sie nie trzeba i wogole....
Podsumowanie: dalej nie wiem gdzie isc, czyli bezrobotna Natka podbija swiat :D....
PeeS: Achhh zapomnialabym, do gazetki szkolnej sie zapisalam. Ha! Tylko musze dac jakas probke swojej tworczosci.... eeeee no co ja sobie
nie poradze :P

cala_ona : :
paź 22 2003 dol cd....
Komentarze: 13

Zlap mnie, kiedy upadam..............

cala_ona : :
paź 21 2003 zly dzien.... :/
Komentarze: 7

Dzien dobry Panstwu, na wstepnie pragnelabym powiedziec, ze dzisiejsza notka bedzie zalosna, takze jesli nadal chcecie ja czytac to mowie od
razu poduszka pod glowe....
Hmm do pewnego czasu nie rozumialam jednej rzeczy, a wlasciwie do dzisiaj, otoz dlaczego wszystkich teraz tak nagle ogarnela jakas
dziwna nostalgia, smutek, zaduma itd. Rozczulaja sie nad zyciem, jakies przemyslonka itp... od dzis juz wiem co jest tego przyczyna.... SZKOLA
tak to ona prosze Panstwa przygnebia, doluje i nie daje spokoju, a jesli juz wrocimy do domu tacy zdolowani to co robimy? dolujemy sie
dalej odrabiajac lekcje czy nawet sama mysla, ze musimy to zrobic.... ja dzisja wlasnie mam taki dzien, zreszta bardzo zly dzien, bo polowe
jego przespalam, po szkole chodzilam jak oblakana, teraz tez siedze i ledwo co mysle.... a chmury zeby jeszcze bardziej dodac nam otuchy
wylazly na niebo w ogromnych ilosciach.... no i jeszcze mam jutro sprawdzian z matmy taaaak zwlaszcza ze moja kobieca intuicja nie wrozy
zadnych rewelacji..... jesli kogos ta notka wprawila z zly nastroj to przepraszam, no ale z gory mowilam....... 

cala_ona : :
paź 20 2003 Bez tytułu
Komentarze: 8

A ja jadlam dzisiaj frytki. Taaaak musze sie pochwalic, ze sama je zrobilam, baaa nawet nie przypalilam ani odrobiny. Za to wrecz
przeciwnie.... ale sie do tego nie przyznam :P

Moja matma dalej lezy i kwiczy... To dziwne bo im bardziej sie staram, tym mi bardziej nie wychodzi, im bardziej mi nie wychodzi tym
mocniej sie denerwuje, im mocniej sie denerwuje tym mam wieksza ochote rozwalic wszystko co znajduje sie wokol mnie, a jak juz mam
ochote to wszystko zdemolowac to pojawiaja sie nowe zadania i tak w kolo macieja.... 
a na koniec pytanie: czy to jest jakas choroba?? prosze o pilna odpowiedz z gory dziekuje
                                                                                                           zalamana albo po prostu ulomna cała_ona

cala_ona : :